Gwarancja Skuteczności
Chcesz gwarancję skuteczności?
Zastosuj WDROŻENIE
Szkolenie na sali to zawsze wierzchołek góry lodowej i jeśli dni szkoleniowe nie są przeplatane wdrożeniem pozyskanej wiedzy i umiejętności w codzienną pracę, to szanse na sukces po szkoleniu są niewielkie. Dzieje się tak, ponieważ uczestnicy szkoleń mają tendencję do powracania do swoich starych nawyków, jeśli nie utrwalają nowych. I nawet jeśli trener przeprowadzi po jakimś czasie follow-up czy audyt, który stanowi jednorazową weryfikację stopnia posługiwania się wiedzą i umiejętnościami ze szkolenia, to w gruncie rzeczy otrzymujemy wyłącznie informację post factum. W pełnym procesie wdrożenia jest zupełnie inaczej.
Propaguję takie podejście (procesowo – wdrożeniowe) w zakresie nabywania wiedzy i rozwoju umiejętności, żeby efekt był mierzalny, a wyniki przewidywalne. A to oznacza, że szkolenia ze mną, to dzień lub dwa na sali szkoleniowej, a kolejne kilka tygodni, to wdrażanie z moją pomocą poznanej wiedzy w codzienną praktykę. W ten sposób spędzamy razem kilka, kilkanaście tygodni i wspólnie pracujemy nad maksymalizacją efektów. Ta strategia, to przepis na sukces. Nie znam innego.
W praktyce wygląda to w ten sposób, że każdy Uczestnik szkolenia ma swoją Kartę Rozwoju Kompetencji oraz Terminarz Wdrożeniowy, który pozwala monitorować przebieg wdrożenia nowych kompetencji w codzienne zadania. Podobnie wyposażony jest Menedżer, który dzięki temu doskonale wie, co i jak należy robić (systematycznie), aby uzyskać maksymalne efekty. Moją rolą natomiast jest weryfikowanie postępu działań wdrożeniowych, konsultowanie efektów na bieżąco oraz udzielanie informacji zwrotnych osobom zainteresowanym (Uczestnicy procesu oraz osoby decyzyjne).
Aby przepływ informacji pomiędzy organizacją a trenerem był jasny i klarowny posługujemy się prostym symbolem sygnalizacji świetlnej, gdzie analogicznie:
światło zielone oznacza, że wszystko przebiega zgodnie z planem,
światło żółte oznacza, że występują jakieś problemy i należy ingerować,
światło czerwone oznacza zatrzymanie procesu, gdyż narażamy się na straty finansowe
i czasowe.
Na tym etapie posługujemy się również znaną metodą PDCA, czyli zasadą ciągłego doskonalenia, dzięki czemu jesteśmy w stanie poradzić sobie z każdą sytuacją i raczej mało prawdopodobne jest to, że posłużymy się „światłem czerwonym”.